Wieś Klon jest niezwykłą, drewnianą osadą, leżącą na terenie gminy Rozogi, w powiecie szczycieńskim, na pograniczu Mazur i Kurpi. Chociaż Klon nie znajduje się przy głównych szlakach komunikacyjnych, warto nadłożyć kilka kilometrów jadąc do Szczytna lub Mrągowa, aby zobaczyć ten unikalny mazurski skansen.
Spis treści
Wieś Klon – historia osady
Wieś Klon powstała w 1654 roku i pomimo, że leżała w granicach Prus, była miejscem osiedlania się polskiej ludności, szczególnie z sąsiednich Kurpi. Działo się to za sprawą żyzności i urodzajności tutejszych ziem oraz lokalizacji miejscowości. Klon dał schronienie także wielu polskim powstańcom styczniowym, którzy pozakładali rodziny z rodowitymi mieszkankami i osiedlili się tu na stałe. Osada szybko się rozwijała i bogaciła. W 1782 r. znajdowało się w niej 60 gospodarstw, a do połowy XIX wieku Klon rozrósł się do 128 domów. Chłopi prowadzili w tym okresie dwie rzeźnie, trzy stolarnie, dwie kuźnie oraz wiatrak. W 1840 roku otwarto gospodę, a w 1928 roku rozpoczęła funkcjonowanie kasa oszczędnościowo-pożyczkowa.
Wieś Klon kultywowała mocno polskie tradycje, pomimo prowadzonej w tamtym czasie wzmożonej germanizacji ludności, która poddawana była ciągłym antypolskim represjom. Ale Klonowianie skutecznie się temu opierali, kultywując polski patriotyzm. Dzieci polskiej narodowości uczęszczały do polskiej szkoły, która była jedną z nielicznych szkół katolickich w tym rejonie, gdyż większość była ewangelicka.
Wieś Klon w zawierusze dziejowej
Drewniana zabudowa wsi Klon wielokrotnie ucierpiała z powodu pożarów. Ten z 1826 roku zniszczył wieś prawie całkowicie. Ogień strawił wówczas 53 chałupy i kilkadziesiąt zabudowań gospodarczych, w tym stodoły, stajnie i obory. Klon ucierpiał także na początku I wojny światowej, w trakcie kampanii rosyjskiej. Ale wtedy, jak i po wcześniejszych pożogach, szybko się odradził. Mieszkańcy odbudowali swoje domy, a część z nich zachowało się nawet do dzisiaj. Po II wojnie światowej opuszczone, zadbane klonowskie domy zaczęła zasiedlać ludność z sąsiednich Kurpi. Wiele unikalnych, drewnianych chat zostało rozebranych. Na ich miejscu stawiano murowane domy, nie do końca wpisujące się w oryginalną architekturę wsi. W latach 70. z Klonu wyemigrowały ostatnie mazurskie rodziny. W 1978 roku z tego też powodu zamknięto kościół ewangelicki, który po 28 latach przekształcono na wiejską świetlicę.
Na ratunek mazurskiej spuściźnie
Aby zachować zabytkowy charakter wsi Klon, w latach 70. ubiegłego wieku wojewódzki konserwator zabytków w Olsztynie rozpoczął proces ochrony historycznej zabudowy. Jednak gruntowna rewitalizacja wsi Klon nigdy nie doszła do skutku, z powodu zmian administracyjnych Polski oraz ze względu na brak środków na odbudowę tak niewielkiej osady.
(Nie)zapomniana mazurska wieś
Klon jest żywym skansenem, w którym toczy się normalne życie. Turyści przybywają do tej unikatowej mazurskiej wsi w celu podziwiania reliktowej, drewnianej architektury. W Klonie można zobaczyć czterdzieści drewnianych chałup pochodzących z końca XIX wieku. Miejscowość ma charakter tzw. „ulicówki” o zwartej zabudowie domostw położonych po obu stronach drogi, co było typową architekturą wiejską południa Mazur. Wieś nawet dzisiaj wygląda – jakby czas w niej się zatrzymał. Dopiero kilka lat temu zbudowano tu pierwszy wodociąg, który zastąpił stare studnie, dalej spotykane tu w postaci tradycyjnego żurawia.
Klon jest najstarszą zarejestrowaną drewnianą wsią w naszym kraju, którą w1964 roku wpisano do Krajowego Rejestru Zabytków. Pomimo burzliwych dziejów przetrwało tu do dzisiaj sporo ciekawych obiektów. Wśród nich znajduje się cała drewniana zabudowa wsi, na którą składa się 18 zabytkowych obiektów, w tym 2 kościoły i 16 drewnianych chałup mazurskich, drewniane: szkoła, kościół i karczma oraz stary cmentarz z interesującymi nagrobkami i pomnik pamięci ofiar I wojny światowej. Niestety oryginalna zabudowa wsi Klon podupada i zachodzi obawa, że ulegnie zagładzie, ponieważ brak jest środków na jej konserwację, pomimo że domostwa oznaczone są tabliczkami konserwatora zabytków.
Zabytkowa chata w Klonie – jak wygląda?
Typowa zabudowa we wsi Klon jest drewniana, niczym Polska, jaką zastał król Kazimierz Wielki. Chaty kryte są strzechą. Mają proste okna z ozdobnymi listwami je okalającymi oraz okiennicami z otworami w kształcie serca lub koniczynki, które służyły jako wziernik do wpuszczania promyków słońca lub dyskretnego patrzenia na świat. Domy w Klonie zachwycają wypłowiałym drewnem, ciasnymi podwórkami i stoją szczytem do drogi – co było charakterystycznie dla budowli w Prusach Wschodnich. Interesującym faktem jest to, że do ich budowy nie wykorzystywano gwoździ. Wszystkie belki i drewniane elementy łączono na tzw. ciosy.
Zgodnie z przedwojenną tradycją katolicką, przy wszystkich chałupach we wsi Klon znajdują się drewniane krzyże. Krzyże usytuowano na bocznych, szczytowych ścianach od strony ulicy. Większość chat zamieszkiwanych przez średniozamożnych chłopów składała się z 3 pomieszczeń. Była w nich sienia, czarna kuchnia z centralnie wbudowanym kominem – która dzieliła dom na część mieszkalną i gospodarczą. W kolejnych latach pomieszczenia gospodarcze przekształcano w izby mieszkalne. Najokazalszym pomieszczeniem była izba świąteczna lub gościnna, która usytuowana zawsze była w szczycie chaty. Chata Klonowska ma węgieł w kształcie „jaskółczego ogona”.
Zamożniejsi chłopi swoje domy dekorowali małymi drewnianymi kolumnami, które miały przypominać klasyczny dworek. Ich chałupy posiadają także podcienia szczątkowe, upodobniające je do budynków mieszczańskich. Były to elementy o charakterze bardziej ozdobnym, niż funkcjonalnym. Trudno było się w nich schronić przed deszczem czy odpocząć w upalne dni.
Zobacz też
- Pomnik Melchiora Wańkowicza nad Pisą
- Jezioro Roś
- Jezioro Jaśkowo Duże
- Jezioro Wiartel – idealne miejsce do wypoczynku
Yarl, CC BY-SA 3.0 PL, via Wikimedia Commons